Co się dzieje u panny Agaty?

30 sierpnia wystartował blog – naszej koleżanki – Agaty. Do tej pory na Jej stronie widniała tylko strona-wizytówka. Motywem bloga są motyle, istoty do których Agata ma wielki sentyment. Mamy nadzieję, że teraz strona Agaty będzie się sukcesywnie rozwijała.

Wczoraj (sobota) ja, Agata i Jarek spędziliśmy 17 godzin w drodze (wyjazd o 6 rano, powrót o 23). Zrobiliśmy ponad 450km w jedną stronę. A to wszystko dla nowego samochodu Agaty – Micry. Autko z 1997 roku, ma niecałe 100 tyś. km przebiegu, na wyposażeniu klimatyzacja manualna i elektryczne szyby. No i Nissan ten jest 5 drzwiowy. Wszystko co Agata chciała mieć.
Po pierwszym tankowaniu mieliśmy problem z odpaleniem autka. Jak okazało się w Toruniu (jechaliśmy przez Bydgoszcz, wracaliśmy przez Toruń) niedokręcone były dwie nakrętki od rozrusznika. Ale niesamowity brat Jarka – Grzegorz, rozwiązał problem bardzo szybko :), i po obiadokolacji ruszyliśmy do Gdańska.