Mija miesiąc od naszego wypadu, więc zebrałam się wreszcie do skończenia relacji z naszej wyprawy. Po opuszczeniu wyspy Wolin i Uznam pojechaliśmy na kolejną wysepkę – Rugię. To malownicza wysepka niemiecka z wieloma zameczkami, pałacami i ścieżkami rowerowymi. Mieliśmy małą,[…]

W podstawówce uczyliśmy się o Wolińskim Parku Narodowym… i od tamtych czasów chciałam go odwiedzić. Cel został osiągnięty 19 maja. Naszym niezawodnym combiaczkiem w sobotni poranek wyruszyliśmy w drogę w składzie: Agata, Marek i nasza dwójka (a tak naprawdę trójka).[…]

Może ja wreszcie coś o ciąży napisze. Brzuszek zaczyna być już widoczny dla świata i musiałam kupić wygodniejsze ciuszki, bo w zwykłych było już mi ciasno. Z Matim wybraliśmy się więc w sobotę na poszukiwania. Okazało się że to nie[…]

Sypiam już regularnie. Pora kopania przypada na dzień, czego moja Mama za bardzo nie lubi. Poza kopaniem czasami tańczę – obracam się, kołyszę biodrami, jednym ciągiem mówiąc: wyginam śmiało ciało. Dzięki temu moje mięśnie będą silne i w przyszłości zyskam[…]