Witajcie, kilka dni temu wróciliśmy z wakacji/urlopu (niewłaściwe skreślić). Nie mamy za dużo wolnego czasu, bo w międzyczasie był remoncik największego pokoju i teraz trzeba wszystko uprzątać. Znaleźliśmy mimo wszystko kilka chwil, aby umieścić pierwsze zdjęcia z naszych wakacji. Dodam,[…]

Mimo, że Kinga była już kilka razy na plaży (Brzeźno, Sobieszewo) to nigdy do tej pory z wózka nie wychodziła. Albo podziwiała fale albo ptaszki. W sobotni poranek postanowiliśmy sprawdzić jak idzie rzeźbiarzom tworzenie z piasku. Dlatego udaliśmy się na[…]

Ale ten czas płynie… Dopiero co pisałem na rodzinnym o Majówce 2007, która również była w pewnym stopniu spędzana w Gnieźnie, a po 2 latach znów zrobiliśmy to samo, ale w lepszym wydaniu. W lepszym, ponieważ tym razem skupiliśmy się[…]

W minioną niedzielę postanowiliśmy przespacerować się przy jednym z kaszubskich jezior. Ja chciałem gdzieś dalej (Sulęczyno), a Agnieszka bliżej (Otomino). Kompromisem okazało się Sianowo, gdzie kiedyś Agnieszka spędziła rekolekcje. Na początku nie było aż tak różowo. Jedyne miejsce gdzie można[…]