W końcu, nareszcie! To były bardzo długie 9. miesięcy. I nikt w zeszłym roku nie myślał, że wszystko zakończy się w Warszawie… W czwartek, 24 czerwca, 3 dni po 2. urodzinach Kingi o 9:20 narodził się Damian – nasz synek.[…]

Wrony wykrakały, że moja rodzina się powiększyła. Mój kuzyn Michał zza Odry, którego nie widziałam już dobre parę lat, dorobił się w tym roku żony – Sandry, ponoć hiszpańskiej krwi. Natomiast w listopadzie na urodzinki dostał niesamowity prezent – syneczka[…]