W podstawówce uczyliśmy się o Wolińskim Parku Narodowym… i od tamtych czasów chciałam go odwiedzić. Cel został osiągnięty 19 maja. Naszym niezawodnym combiaczkiem w sobotni poranek wyruszyliśmy w drogę w składzie: Agata, Marek i nasza dwójka (a tak naprawdę trójka).[…]

W niedziele Ania rzuciła krótkie pytanie: „Czy byliście na Kaszubskim Oku ?”. Dziś możemy powiedzieć że tak, ponieważ po tym pytaniu padło kilka haseł, parę telefonów i za godzinkę samochodem w pełnym składzie (Ania, ja, Mati, Michał i Marek) jechaliśmy[…]

Udało mi się w końcu znaleźć obiecaną chwilę i zająć się zdjęciami świątecznymi. Czas świąteczny rozplanowaliśmy na 3 etapy i tak samo podzieliliśmy albumy. Pierwszy okres, przed świąteczny do Wiglii włącznie spędziliśmy w Gdańsku, trochę w Oliwie, trochę na Morenie,[…]

Tak jak napisałem w poprzednim poście, byliśmy (Agnieszka, Ja, Agata i Emilia) dosłownie na chwilę w Toruniu – 1,5 dnia (sobota-niedziela). Mimo wszystko w tym czasie zdążyliśmy odwiedzić "tanią książkę" na Szewskiej. Agata zrobiła furę zakupów 😉 Zaplanowanym 100% elementem[…]