Przemeblowania

KuchniaNastał czas zmian i tak stopniowo od wakacji w naszym domku wszystko sie zmienia.

Na pierwszy rzut poszedł duży pokój, ostatnie pomieszczenie nierobione od wieków. I tu zarazem największe zmiany, już jest ocieplony, nowy grzejnik, mebelki i dywan z Torunia, no i jest nie do poznania. Teraz przejął rolę naszej sypialni i bawialni Kingi. Mała ma gdzie szaleć i rozwalać zabawki (choć one i tak często opuszczają te progi).

Kuchnia nam nie odpowiadała pod wieloma względami- po wstawieniu dużej lodówki wejście było bardzo wąskie, no i do tego te bure kolory, stara lodówka, rozwalający się stolik itp. Pomysł przemeblowania rzuciła moja mama i mebelki poszły w ruch. Stolik i lodówka wyleciały. W zamian z piwnicy wróciła większa szafka od kompletu, robi za małą spiżarnie. Na ściany poszedł żółty kolorek, a na meble mój ulubiony jasny zieleń, na puszce zwany winogronowym. I od razu w kuchni zapanowała wiosna.

Do środkowego pokoju wróciły starem meble kredensowe, tapczan pod który już nie wpadają piłki, a dywan ze względu na liczne ślady obcowania Ajry wylądował na strychu. Podłoga jak narazie świeci płytami paździerzowymi, pomysłu na jej przykrycie brak (już się znalazł pomysł).

Do małego pokoju powędrowało biurko, maszyna do szycia i tapczan. No i wreszcie mamy w nim nowe okna, bez czarnego grzybka. Teraz wprowadziła się do niego Ewelina, więc panują tam toruńskie klimaty ;).

Łazienka dużego szoku nie przeżyła, jedynie nowy dywanik, ale wiosenna łąka i lustro. No i skończyły się powodzie przy każdym praniu-mamy nowy zawór !