Stało się. Mama stwierdziła że raczkowanie to dobra sprawa i zmobilizowała mnie do działania. A było to tak-posadziła mnie na jednym końcu pokoju-tego największego, zabawki położyła na drugim końcu, no i pokazała parę razy jak się to robi. Na początku[…]

Ale ten czas płynie… Dopiero co pisałem na rodzinnym o Majówce 2007, która również była w pewnym stopniu spędzana w Gnieźnie, a po 2 latach znów zrobiliśmy to samo, ale w lepszym wydaniu. W lepszym, ponieważ tym razem skupiliśmy się[…]

Minęło 10 miesięcy i z tej okazji wreszcie nadeszła chwilka, kiedy w  mojej buzi pojawiła się mała perełeczka. Było trochę nocnego budzenia, ale ogólnie bez większych problemów. Teraz czekam na kolejne. Od kiedy mam ząbka zafascynowało mnie gryzienie. Lubie podgryzać[…]