Jak kocham ten cudowny świat

Wraz z mamą słucham płytki na której dzieci śpiewają:

„Choć mamy tak niewiele lat
i tak niewiele wiemy o tym świecie,
to już kochamy ten cudowny świat,
i wiemy to czego wy już nie wiecie.”

Ja również kocham ten fascynujący świat i cieszę się z wielu może małych spraw, ale dla mnie to są niezwykłe rzeczy. Chciałam wam o nich trochę opowiedzieć.

1) Pierwsze miejsce zajmuje zdecydowanie woda – nie ważne czy w butelce, wanience, fontannie czy morzu. To niesamowita sprawa, jest to coś niby przezroczyste, a jednak widoczne. Pod wpływem uderzenia rozlatuje się na mnóstwo kropelek, a po chwili już znowu tworzy jednolitą powierzchnie. Kołysana radośnie chlupie, błyszczy w słońcu, mieni się kolorami, jest mokra – czasem ciepła, czasem zimna i taki milusio masuje ciałko.

2) Druga wspaniała rzecz, mama twierdzi że to prawie to samo, a mówię o parze. Oj jak lubię piszczeć jak widzę talerze z jedzonkiem, z którego unoszą się takie kłęby pary, wirują, ulatują i znikają nie wiadomo gdzie.

3) No i nadeszła pora na zwierzaki. Mam w domu dużego pieska – Ajrę, a teraz przybył jeszcze taki mały wiercipiętek – rodzice mówią że to tylko tymczasowo. A ja tego małego bardzo lubię. Potrafi się tak śmiesznie kręcić, skakać, szczekać i biegać, że pękam ze śmiechu. Z Ajrą czasem chodzę na spacerki, wtedy cały czas ją obserwuje i mogę zobaczyć jak ona bryka, w domu nie ma na to tyle miejsca. Ale na spacerkach spotykam też inne pieski i kotki. Pewnego razu byłam z mamą i tatą na plaży i widziałam mnóstwo kaczek i łabędzi, oj mogłabym na nie patrzeć i patrzeć jak łapią kawałki chleba. Narobiłam krzyku, gdy rodzice powiedzieli że wracamy.

4) Kolejna moja fascynacja to dzieci. Lubię tą dziewczynkę w lustrze, te dzieci co do nas przyjeżdżają, zwłaszcza Zosię, a poza tym lubię wszystkie dzieci na obrazkach, reklamach i zdjęciach. Taki miło widzieć buzię taką małą jak moja i tak samo uśmiechniętą. Z dorosłymi jest całkiem inaczej, trochę się ich boje.

To może na razie tyle tego miłego. Najpóźniej za miesiąc znowu coś poklikam.
Tak więc do zobaczonka 🙂